Dziś mój dzień więc publikuję trochę zdjęć, bo od 20 miesięcy sama nią jestem. I bywa różnie, co tu pisać...wiadomo, ale jak niosłam pierwszy "tort", to choć nie chciałam, głos przy śpiewaniu "sto lat" się załamał ze wzruszenia. Na szczęście nikt nie zauważył. :)
Drogie mamy,
najlepszego!!!!!!!