Piękne są Pani sowy. Jedna tylko uwaga: pierwszy człon nazw "łacińskich" gatunków pisze się z wielkiej litery.
Wiem, że to mój problem w odbiorze grafik - mózg mnie boli jak widzę tę małą literę. Może więcej takich jak ja jest a i dzieci warto takich konwenansów uczyć.
Taka książka musi znaleźć się na półkach! :)
OdpowiedzUsuńJa marzę, że Cię kiedyś wydam ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńPiękne są Pani sowy. Jedna tylko uwaga: pierwszy człon nazw "łacińskich" gatunków pisze się z wielkiej litery.
OdpowiedzUsuńWiem, że to mój problem w odbiorze grafik - mózg mnie boli jak widzę tę małą literę. Może więcej takich jak ja jest a i dzieci warto takich konwenansów uczyć.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Binominalne_nazewnictwo_gatunk%C3%B3w
P.S. Też uwielbiam kropki :)
Dziękuję, to cenna uwaga!!!!!!
Usuń